Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 lipca 2017

SPRAWOZDANIE Z MOBILNOŚCI IRLANDIA – CORK 3.07.2017r. - 14.07.2017r.

Imię i nazwisko: Monika Czechowicz
Placówka: Przedszkole Publiczne Nr 3 w Wadowicach
Rodzaj mobilności: kurs językowy
Kraj: Irlandia

Czas trwania mobilności: 03.07.2017r. - 14.07.2017r. 
                 Przez dwa tygodnie miałam okazję przebywać w miejscowości Cork w Irlandii. Obawy co do złej pogody szybko się rozwiały i towarzyszyło mi przepiękne słońce. Uczestniczyłam w kursie językowym w szkole ACET - Active Centre of English Training, 16 S Patrick's Place, Wellington House. Pierwszy poniedziałek był dniem testów. Po dwóch godzinach przydzielono mnie do grupy i rozpoczęła się nauka. Codziennie, przez dwa tygodnie, po cztery godziny dziennie, pod kierunkiem bardzo cierpliwego i mówiącego wyłączne w języku angielskim nauczyciela Georga, uczyłam się angielskiego. W czwartki wszyscy uczniowie wypełniali ankietę, a w piątki pisaliśmy test sprawdzający nasze postępy. Test był omawiany indywidualnie z nauczycielem, który udzielał wskazówek do dalszej nauki. Wszyscy pracownicy szkoły ACET byli bardzo mili i pomocni. Na przerwie  i po zajęciach miałam okazję do rozmów ze studentami i zawierania międzynarodowych znajomości. Dla mnie była to świetna mobilizacja, aby mówić po angielsku nie tylko podczas zajęć, ale także w czasie przeznaczonym na poznawanie Zielonej Wyspy i spotkań towarzyskich. Miałam okazję przyjrzeć się strukturze organizacyjnej szkoły, a także pracy administracji, którą stanowili przemili młodzi ludzie. W biurze panowała przyjazna i spokojna atmosfera. Na twarzach pracowników zawsze gościł uśmiech. Zostałam zakwaterowana  w studenckim akademiku Victoria Mills, gdzie przebywało międzynarodowe towarzystwo. Dzięki temu mogłam praktycznie wykorzystać z nabyte umiejętności komunikacyjne. 
Wolny czas po zajęciach wykorzystywałam czas na zwiedzanie i poznawanie kraju. Poszukiwałam ciekawych miejsc. Samo miasto Cork to tętniący życiem ośrodek kulturalny i uniwersytecki. Nowoczesne zabudowania łączą się z zabytkami. Zobaczyłam: University College Cork, Katedrę św. Findbara, Dzwonnicę Shandon należącą do rzymskokatolickiej katedry Najświętszej Marii Panny i świętej Anny w Cork, Ratusz, „English Market”- miejsce znane wszystkim smakoszom, spacerowałam po wybrukowanych uliczkach z pięknymi kamienicami. Spróbowałam irlandzkiego śniadania oraz lokalnych potraw i napojów. Wybrałam się na pieszą wycieczkę wzdłuż kanału River Lee do portu i do Blackrock Castle Obserwatory. Autobusem podmiejskim pojechałam do niewielkiej wioski Blarney, znanej na całym świecie z powodu średniowiecznego zamku i kamienia elokwencji, który jest wmurowany u podstawy wieży. Według legendy pocałowanie go gwarantuje nabycie umiejętności pięknego wysławiania się. Wokół zamku mogłam podziwiać malownicze ogrody z ciekawymi formacjami skalnymi i roślinami. Pociągiem wybrałam się do miasteczka Cobh, które przez wieki było Irlandzkim oknem na świat. Stąd Irlandczycy wypływali do Ameryki szukając lepszego życia. Miasteczko było także ostatnim przystankiem Titanica przed wypłynięciem na wody Atlantyku. Miałam okazję zobaczyć odpływ i przypływ oceanu. W wolny weekend z irlandzkim biurem podróży Paddywagon wybrałam się w dalsze okolice kraju. W sobotę zobaczyłam Cliffs of moher - najpopularniejsze klify ciągnące się kilka kilometrów. Obejrzałam średniowieczny zamek Bunratty Castle, kamienny i księżycowy krajobraz w Burren, a także zjadłam lunch wiosce rybackiej Doolin - typowy fisch and chips. W niedzielę wyruszyłam do Kilkenny zobaczyć jeden z niewielu dobrze zachowanych irlandzkich zamków i pochodzić pięknymi wybrukowanymi uliczkami miasteczka. Wstąpiłam też do Katedry Św. Kanizjusza. W drodze powrotnej zwiedziłam Rock of Cashel - zespół średniowiecznych budowli sakralno - obronnych położony na stromym wapiennym wzgórzu. Miałam też okazję zatrzymać się nad morzem.                                                                                        Zdjęcie użytkownika Mobilność Wadowice.                                                    
 W ciągu tych dwóch tygodni pobytu na wyspie urzekły mnie: soczyście zielona roślinność oraz otwartość, spokój i przyjazne nastawienie jej mieszkańców. Wyjazd do szkoły językowej w Irlandii w ramach projektu “Mobilność Kadry Edukacji Szkolnej” był dla mnie wspaniałym doświadczeniem, niezwykłą przygodą, mobilizacją i inspiracją do dalszej pracy zawodowej jak również motywacją do dalszego rozwoju osobistego.
Monika  Czechowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz