Imię i nazwisko: Monika Czechowicz
Placówka:
Przedszkole Publiczne Nr 3 w Wadowicach
Rodzaj
mobilności: kurs językowy
Kraj:
Irlandia
Czas trwania mobilności: 03.07.2017r. - 14.07.2017r.
Przez dwa tygodnie miałam okazję przebywać w miejscowości Cork w
Irlandii. Obawy co do złej pogody szybko się rozwiały i towarzyszyło mi
przepiękne słońce. Uczestniczyłam w kursie językowym w szkole ACET - Active
Centre of English Training, 16 S Patrick's Place, Wellington House. Pierwszy poniedziałek
był dniem testów. Po dwóch godzinach przydzielono mnie do grupy i rozpoczęła
się nauka. Codziennie, przez dwa tygodnie, po cztery godziny dziennie, pod
kierunkiem bardzo cierpliwego i mówiącego wyłączne w języku angielskim
nauczyciela Georga, uczyłam się angielskiego. W czwartki wszyscy uczniowie
wypełniali ankietę, a w piątki pisaliśmy test sprawdzający nasze postępy. Test
był omawiany indywidualnie z nauczycielem, który udzielał wskazówek do dalszej
nauki. Wszyscy pracownicy szkoły ACET byli bardzo mili i pomocni. Na przerwie i po zajęciach miałam
okazję do rozmów ze studentami i zawierania międzynarodowych znajomości. Dla
mnie była to świetna mobilizacja, aby mówić po angielsku nie tylko podczas
zajęć, ale także w czasie przeznaczonym na poznawanie Zielonej Wyspy i spotkań
towarzyskich. Miałam okazję przyjrzeć się strukturze organizacyjnej szkoły, a
także pracy administracji, którą stanowili przemili młodzi ludzie. W biurze
panowała przyjazna i spokojna atmosfera. Na twarzach pracowników zawsze gościł
uśmiech. Zostałam zakwaterowana w studenckim akademiku Victoria
Mills, gdzie przebywało międzynarodowe towarzystwo. Dzięki temu mogłam
praktycznie wykorzystać z nabyte umiejętności komunikacyjne.
Wolny czas po zajęciach
wykorzystywałam czas na zwiedzanie i poznawanie kraju. Poszukiwałam ciekawych miejsc.
Samo miasto Cork to tętniący życiem ośrodek kulturalny i uniwersytecki.
Nowoczesne zabudowania łączą się z zabytkami. Zobaczyłam: University
College Cork, Katedrę św. Findbara, Dzwonnicę Shandon należącą do rzymskokatolickiej
katedry Najświętszej Marii Panny i świętej Anny w Cork, Ratusz, „English
Market”- miejsce znane wszystkim smakoszom, spacerowałam po wybrukowanych
uliczkach z pięknymi kamienicami. Spróbowałam irlandzkiego śniadania oraz
lokalnych potraw i napojów. Wybrałam się na pieszą wycieczkę wzdłuż kanału
River Lee do portu i do Blackrock Castle Obserwatory. Autobusem podmiejskim
pojechałam do niewielkiej wioski Blarney, znanej na całym świecie z powodu
średniowiecznego zamku i kamienia elokwencji, który jest wmurowany u podstawy
wieży. Według legendy pocałowanie go gwarantuje nabycie umiejętności pięknego
wysławiania się. Wokół zamku mogłam podziwiać malownicze ogrody z ciekawymi
formacjami skalnymi i roślinami. Pociągiem wybrałam się do miasteczka Cobh,
które przez wieki było Irlandzkim oknem na świat. Stąd Irlandczycy wypływali do
Ameryki szukając lepszego życia. Miasteczko było także ostatnim przystankiem
Titanica przed wypłynięciem na wody Atlantyku. Miałam okazję zobaczyć odpływ i
przypływ oceanu. W wolny weekend z irlandzkim biurem podróży Paddywagon
wybrałam się w dalsze okolice kraju. W sobotę zobaczyłam Cliffs of moher -
najpopularniejsze klify ciągnące się kilka kilometrów. Obejrzałam
średniowieczny zamek Bunratty Castle, kamienny i księżycowy krajobraz w Burren,
a także zjadłam lunch wiosce rybackiej Doolin - typowy fisch and chips. W
niedzielę wyruszyłam do Kilkenny zobaczyć jeden z niewielu dobrze zachowanych irlandzkich
zamków i pochodzić pięknymi wybrukowanymi uliczkami miasteczka. Wstąpiłam też
do Katedry Św. Kanizjusza. W drodze powrotnej zwiedziłam Rock of Cashel -
zespół średniowiecznych budowli sakralno - obronnych położony na stromym
wapiennym wzgórzu. Miałam też okazję zatrzymać się nad morzem.
W
ciągu tych dwóch tygodni pobytu na wyspie urzekły mnie: soczyście zielona
roślinność oraz otwartość, spokój i przyjazne nastawienie jej mieszkańców. Wyjazd
do szkoły językowej w Irlandii w ramach projektu “Mobilność Kadry Edukacji
Szkolnej” był dla mnie wspaniałym doświadczeniem, niezwykłą przygodą,
mobilizacją i inspiracją do dalszej pracy zawodowej jak również motywacją do
dalszego rozwoju osobistego.
Monika
Czechowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz