Renata Wacławik
Placówka:
Szkoła Podstawowa w Wysokiej
Rodzaj
mobilności: kurs metodyczny
Kraj:
Niemcy – Regensburg
Czas trwania: 26.02.- 02.03.2018r.
Regensburg (Ratyzbona) – miasto na prawach powiatu w Niemczech, w kraju związkowym
Bawaria, siedziba rejencji Górny Palatynat. Położone nad Dunajem. Od 2006 Stare
Miasto w Ratyzbonie znajduje się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
W tym pełnym
średniowiecznych zabytków miejscu uczestniczyłam w
kursie dla nauczycieli, odświeżającym kompetencje językowe oraz przede
wszystkim metodyczne. Moje zajęcia odbywały się w szkole językowej HORIZONTE,
położonej w centrum miasta, w ilości 30 godzin tygodniowo. Naukę zaczynaliśmy
od 9.00 do 13.00 zajęciami podnoszącymi kompetencje komunikacyjne. Nasza grupa
była mocno zróżnicowana. Uczestnikami byli studenci z Turcji, Japonii,
Mołdawii, Australii, Danii, Polski oraz Szwajcarii. Tylko koleżanki z Danii i
Polski były nauczycielkami, pozostali przyjechali na kurs języka niemieckiego,
trwający już od co najmniej pół roku. Można powiedzieć, że to oni uczyli się od
nauczycieli poprawnej gramatyki, a my od nich codziennego języka a zwłaszcza dialektu bawarskiego. Zajęcia
popołudniowe trwały od 13.30 do 15.30. Obejmowały tematy np. mocno zróżnicowanego systemu szkolnictwa w
krajach związkowych Niemiec, wiadomości z zakresu kulturoznawstwa i lokalnych
tradycji. Wiele czasu poświęcono językowi dzisiejszej młodzieży oraz
fonetyce. Pracowaliśmy również z materiałem
filmowym.
W środę i w czwartek zorganizowano nam
wycieczkę z przewodnikiem po gotyckiej katedrze w Regensburgu oraz do domu
Johanna Keplera. Pomimo niskich temperatur
zimowych udało się zwiedzić miasto, głównie pieszo. Prawie każdy
mieszkaniec Regensburga jest posiadaczem roweru, jednak nie odważyliśmy się
przy minus 18 stopniach z nich korzystać.
Grypa dopadła również naszego przewodnika po mieście, co
spowodowało że większość miasta zwiedzaliśmy na własną rękę, z mapką i „końcem
języka za przewodnika”. W starym mieście, gdzie mieszkaliśmy, jest około 40 interesujących
obiektów. Wiele udało się zobaczyć. Wśród nich Gotycka Katedra( XIII wiek) ,Stara
Kaplica, Kamienny Most, Porta Pretoria ( rzymska wieża obserwacyjna datowana na
179r.), XV-wieczny ratusz z XIII-wieczną wieżą, dom Johanna Keplera, Teatr
Miejski, Ostdeutsche GALERIE, Ratusz Miejski. Historyczne centrum miasta
zachowało się w bardzo dobrym stanie i tworzy największą średniowieczną
starówkę na terenie Niemiec. Poza tym posiada największą na północ od Alp
liczbę tzw. wież rodowych budowanych przez bogate rodziny patrycjuszy. Im
wyższa wieża tym większe uznanie dla rodziny. Obecność tak wielu wież rodowych,
niezmiernie popularnych we Włoszech, przyczyniła się do nadania miastu przydomka „Najbardziej na północ
wysuniętego miasta Włoch”.
Aby zobaczyć wiele innych atrakcji
kulturalnych i zabytków potrzeba co najmniej miesiąc. Również pora roku
pozbawiła nas możliwości skorzystania z rejsu statkiem po Dunaju, np. do
starożytnej budowli Walhalla.
Po muzealnych wycieczkach poznawaliśmy lokalne tradycje
kulinarne. W starym mieście przy każdej ulicy znajdują się co najmniej 3-4
lokale gastronomiczne z kuchnią bawarską, chińską, turecką, tajską, włoską.
Bardzo wiele kawiarni otwartych jest już od 7 rano. Tam Bawarczycy udają się na
pierwszy poranny posiłek, który tradycyjne podany to: biała kiełbasa na ciepło,
bułka i musztarda lekko słodka. Nikogo nie zdziwi, jeśli do tego zostanie podane piwo. Co zaskakuje najbardziej, że
zima wcale nie powoduje, że stoliki przed kawiarniami są niedostępne. Niemcy
bez względu na porę roku piją kawę , herbatę , jedzą również na zewnątrz, w ogródkach restauracyjnych.
Pozazdrościć zdrowia i odporności. J
Podczas pobytu bardzo odświeżyłam swój niemiecki, nawiązałam
również kontakt z koleżankami nauczycielkami z Danii. Wspólnie planujemy, aby
zapoznać nasze szkoły , nawiązać współpracę i poprzez te kontakty, bardziej
zmotywować młodzież polską i duńską do nauki języka niemieckiego.
Zycie w Bawarii
płynie powoli, przy kawie, piwie i przede wszystkim na rowerze. To ulubiony
środek lokomocji. Ponadto po starówce jest dopuszczalny ruch samochodowy.
Kierowcy w porównaniu z polskimi mają nadludzką cierpliwość – nie korzystają z
klaksonów! (może nie mają??? J J J )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz