W RAMACH PROJEKTU "MOBILNOŚĆ KADRY EDUKACJI
SZKOLNEJ”
Imię i nazwisko:
Grażyna Curzydło
Placówka: Zespół
Szkół Nr 2 w Choczni
Rodzaj mobilności: kurs językowy : General English. CEFR A1 Elementarny.
Kraj:
Wielka Brytania , Londyn
Czas trwania
mobilności: 12.02.2018r. - 23.02.2018 r.
PEŁNA OBAW …czy jechać?
Londyn
– marzenie, które się spełniło. Wielokrotnie myślałam o tym, by udać się i
zwiedzić to miasto. Zachęcały do tego opowieści znajomych i piosenki angielskich zespołów… „London Calling” – the
Clash, Sir Stinga, Roda Stewarda czy
jeden z nowych utworów polskiego wykonawcy- W.Mazolewskiego pod tytułem„Londyn”.
….O
możliwości udziału w kursie, a właściwie, że jestem już zapisana, dowiedziałam się od
przyjaciółki Bogusi, również
uczestniczki „Mobilności”, a jej zapewnienia, że razem sobie poradzimy, dodały
mi energii i wiary, że pokonamy borykające nas wątpliwości. Zgodziłam się, jednocześnie nie dowierzałam, że dojdzie do realizacji tak dużego projektu.W
wyborze szkoły językowej, pomogła
mi firma „Gllosa”, a koleżanki, uczestniczki letniej „Mobilności”,
dobrze zarekomendowały Londyńską szkołę
LSI.
Aby czuć się pewniej i lepiej przygotowana, uczestniczyłam w
kursach j. angielskiego, organizowanych w ramach projektu i obejmującego
podstawowy z zakresu słownictwa związanego z podróżą i życiem w Londynie.
Zajęcia te okazały się bardzo pomocne.
Moje obawy zostały
również przełamane podczas spotkania z koordynatorem projektu Panią I. Majkowską - Kochan oraz uczestniczkami, które
przedstawiły prezentację z letniej „Mobilności”.
Kilka
miesięcy później …spakowana, ze zgodą dzieci i męża , dalej pełna obaw ,
sprawdziłam potrzebne dokumenty: EKUZ, dowód osobisty, dodatkowego ubezpieczenia,
Certyfikat „PO_WER”czy Course Payment Confirmation i” fru”-fly to London”J niech się dzieje …
NAUKA
PODCZAS FERII…tak!
Czterdziestogodzinny kurs w szkole językowej Language
Studies International 19-21, RidgmountStreet London, był dla
mnie dużym wyzwaniem, świadomość , że
lektorem nie będzie Polka, tylko osoba, która mnie nie zrozumie…paraliżowała.Na
szczęście, emocje te , już w pierwszym
dniu zniknęły. Po rozmowie wstępnej, napisaniu testu sprawdzającego moją
znajomość języka angielskiego,zostałam przydzielona do grupy “A1”,do pani Diany Scott.Zajęcia odbywały się
codziennie od godz. 9.00 do 13.00.Grupa była niewielka, moimi nowymi koleżankami i kolegami byli uczestnicy z Brazylii, Turcji, Tajlandii,Arabii
Saudyjskiej, Chile oraz Polski.
Wielokulturowość
uczestników pozytywnie wpłynęła na wymianę naszych doświadczeń, przez co
zajęcia były bardzo interesujące, wspólnie pokonywaliśmy bariery językowe
okazując sobie pomoc. Angielscy lektorzy wykazali się dużym profesjonalizmem,
cierpliwością i atrakcyjnymi formami nauczania.
Z
każdym dniem czułam się pewniej i chętnie brałam udział w zajęciach
prowadzonych przez Diane, a w drugim tygodniu
młodziutką Sofię.Zajęcia podczas których,
przekazywana wiedza tylko w języku angielskim, który zaczynałam wyczuwać, bo
inaczej się nie da, zaczęłam rozumieć…. Czytanie tekstów i praca z nim,
pokonywanie barier, okazało się świetnym, dodatkowym ćwiczeniem wzmacniania wiary w swoje możliwości językowe, a co za tym idzie planów
kontynuowania dalszej nauki po powrocie do kraju.
Moim,
wytyczonym celem było rozwijanie umiejętności mówienia, słuchania, pisania,
oraz czytania w języku angielskim. Dwutygodniowa nauka, w miłej atmosferze,
zajęcia prowadzone w formie wykładów i ćwiczeń, a jednocześnie wykorzystujące
filmy, piosenki, zabawy i gry planszowe przyczyniła się do poszerzenie
słownictwa, nabrania pewności i pokonania barier językowych. Udział w projekcie dał mi szansę poszerzenia
kompetencji językowych, poznania kultury Wielkiej Brytanii, kontaktu z ludźmi
reprezentujących odmienne kultury i religie.Nauka j.angielskiego w londyńskiej szkole, przerwy na kawę oraz dreszczyk emocji związany z niepewnością„czy
dzisiaj będzie sprawdzian?”, pozwolił poczuć adrenalinę, a w efekcie uczucie ,o
jeah...jest dobrze, daję radę…jeszcze tylko zakupy i zamówienie obiadu w
j.angielskim i moje dzieci będą dumne z mamyJ
ACH LONDYN
…”Jest w tym coś pięknego, prawda?(…) Kiedy
po raz pierwszy zobaczyłam Londyn, zapragnęłam być jego częścią. Wszystkie
te warstwy historii, śmierci i
majestatyczności …Tu masz poczucie, że możesz być każdym, dokonać wszystkiego.”S.Shannon
„Zakon Mimów”.
Emocje niesamowite, bowiem wreszcie
mogłam na własne oczy zobaczyć, poczuć i dotknąć wszystkiego tego, o czym do
tej pory czytałam jedynie w książkach, Internecie czy tekstach m.in.
angielskich muzyków.Tak jak przypuszczałam, Londyn mnie zaczarował,
zafascynował, pochłonął i uwiódł… tyle pięknych miejsc.
Codziennie, po skończonych zajęciach, wraz z
koleżankami z „Mobilności” wyruszałyśmy w trasę z opracowanym wcześniej planem zabytków i miejsc wartych
zobaczenia w Londynie. Naszą wędrówkę rozpoczęłyśmy od British Museum, które mijałyśmy codziennie, idąc do
szkoły.Największe muzeum na świecie, skupiające 7 milionów eksponatów
związanych z historią starożytną. Można
zobaczyć m.in. egipskie mumie, skarb SuttonHoo,
każdy znajdzie miejsce dla siebie, które może go pochłonąć na kilka godzin,
dlatego mając to miejsce w pobliżu zamieszkania, wracałyśmy tam kilkakrotnie.
Kolejne muzea:Science,Wiktorii&Albert,Galeria
Narodowa,Tate Modern, Sherlocka Holmesa
na słynnej Baker Street, czy
znane z filmu „Paddington”Muzeum Historii
Naturalnej.Wszystkie warte polecenia, gdyż ich różnorodność oraz formy
przedstawienia (autentyczne eksponaty, oryginalne obrazy czy też nowoczesna
forma audio wizualizacji) pozwalały atrakcyjnie spędzić czas, jednocześnie
poszerzając wiedzę i kulturę związaną ze
zwiedzanymi miejscami.
Londyn kojarzony z deszczem i mgłą,
podczas naszego pobytu zimą, okazał się przyjazny i zaskoczył nas wiosenną
pogodą.Zachęciło to nas do przemieszczania się, a jednocześnie poznawania zielonej
strony Londynu…spacerując po słynnych parkach i „sqerach”na Trafalgar Square, mijaliśmy kolumnę Nelsona, budynek Westminster Abbey, Parlament, ze słynną,niestety remontowaną więżą Big Ben, aby dalej udać się pod pałac Buckingham, aby uczestniczyć w podniosłej zmianie wart.St.James Park to jeden z uroczych parków w Londynie, zielona i kolorowa roślinnośćzimową porą może zachwycić,
a ogromna ilość wiewiórek i papug przyczyniła się, że nieco odpoczęłyśmy, zapominając o objedzie JOczywiście przemierzyłyśmyCoventGaden,Green Park, Hyde Park i nieco dalej KensigtonGarden. Najbardziej zatłoczone
były dzielniceSoho, Chinatown, Camden, Piclly Circus czy
słynnaOxford Street, wysiłek się
opłacał, bo zakupione tam pamiątki i prezenty przyczynią się do zachowania na
długo pięknych wspomnień.
Dlaczego Londyn jest wyjątkowy?Ponieważ jest w nim „kilka” miejsc i charakterystycznych
obiektów, które nie sposób ominąć. Big
Ben, London Eye, Tower Bridge, Tower of London, Westminster Abbey, KensingtonPalace,
St. Paul Cathedra, Greenwich, Shakespeare’s Globe Theatre,Sky Garden…metro
i czerwone autobusy, które pozwalały nam wieczorową porą dalej zwiedzać to duże
miasto. Pewnie nie wymieniłam wszystkiego…ale warto również zaznaczyć,że Londyn
jest miastem kosmopolitycznym. Miastem, w którym krzyżują się drogi ludzi z
całego świata. Nikogo nie dziwi widok osób o innym kolorze skóry, mówiących w
innych językach czy mających inne poglądy. Każdy czuje się tu dobrze, każdy ma
prawo do życia, pracy, spędzania czasu wolnego według swoich zainteresowań.
Cieszę się bardzo, że mogłam te wszystkie miejsca podziwiać ze swoimi
koleżankami z pracy, a poczucie humoru, które nam codziennie towarzyszyło oraz wymiana
zdjęć pozostanie na długo we wspomnieniach, tej londyńskiej przygody.
CZY TO JUŻ KONIEC?
Uczucie, które pozostało i sprawia, że chcę tam wrócić z
rodziną, z poszerzonym językiem angielskim, aby dalej, wspólnie delektować się
kulturą, zabytkami…wrócić do miejsc, w których zabrakło czasu, aby je dłużej
zwiedzać. Pobyt w Londynie to powiew wolności, którą niezmiernie sobie cenię.
Pozytywna energia, wiara, że wszystko się może zdarzyć…nawet kurs językowy w…J
Bardzo chciałabym, aby mój pobyt w projekcie mógł przyczynić
się do budzenia u dzieci ciekawości
świata, chęci poznawania nowych miejsc,
chęci nauki języków, a zdobywana wiedza
była gwarancją lepszego życia. Mam nadzieję,że zajęcia w mojej szkole,
prowadzone w ramach zajęć profilaktycznych, czy indywidualnych zaowocują zaszczepianiem u dzieci wiary w siebie, możliwości
spędzania wolnego czasu w kreatywny sposób.
Szkoła Podstawowa Nr 2 w Choczni
koordynator placówki: Magdalena Gryga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz