Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 sierpnia 2017

Sprawozdanie z pobytu w Irlandii w ramach projektu edukacyjnego gminy Wadowice (Mobilność Kadry Edukacji Szkolnej) - p. Marta Wyka

Imię i nazwisko: Marta Wyka
Rodzaj mobilności: kurs językowy: English for General Use
Kraj: Irlandia – Galway
Czas trwania mobilności: 31.07.2017 – 11.08.2017

            Przygotowania do udziału w projekcie gminnym zaczęły się kilka miesięcy przed wyjazdem. Z tego względu rozpoczęłam kurs języka angielskiego zorganizowany w ramach projektu edukacyjnego. Miał on na celu odświeżenie znajomości zdobytych wiele lat temu, jeszcze w szkole średniej. Brałam również udział w spotkaniach dotyczących Irlandii. Dzięki nim mogłam już częściowo poznać tradycję, kulturę, zwyczaje oraz historię tego pięknego państwa, jakim się później okazało. Rozpoczęłam także promowanie wyjazdu m. in. poprzez zorganizowanie stoiska i quizu o Irlandii na festynie szkolnym w Zespole Szkół Publicznych nr 2 w Wadowicach.
            Prawdziwa przygoda i niezapomniane chwile rozpoczęły się tak naprawdę 29 lipca około godz. 18.30, kiedy wraz z moją koleżanką Justyną Klink-Mroczek ze szkoły ZSP 2 w Wadowicach, dotarłyśmy na lotnisko w Balicach. Byłam bardzo szczęśliwa, zaciekawiona tym co nas czeka, ale także pełna obaw jak sobie poradzę. Po głowie chodziły ciągle myśli: „Jak ja sobie poradzę?”, „Nie pamiętam dobrze języka. Tyle lat go nie używałam.”, „To inny kraj, inny system nauki.” i wiele, wiele innych. Jak się później jednak okazało na miejscu, to wszystko nie ma znaczenia.



            Na lotnisko w Shannon dotarłyśmy około godz. 23.30. Tam czekała na nas typowa irlandzka pogoda – deszcz i wiatr. Brzydka pogoda tylko nas przywitała i pożegnała. Czas pobytu był bardzo słoneczny i ciepły. Do Galway dotarłyśmy około godz. 1.00 w nocy. Pierwsze trzeba było odebrać klucze z hotelu Meyrick w centrum miasta. Po ich odebraniu rozpoczęło się poszukiwanie naszego zakwaterowania. Gdy dotarłyśmy na miejsce przywitał nas nasz współlokator z Brazylii.
         Pierwszy dzień przeznaczyłyśmy na rozpoznanie terenu i znalezienie drogi do szkoły. Wzięłyśmy mapy w ręce i wyruszyłyśmy. Już wtedy okazało się, że Irlandczycy są bardzo życzliwymi i pomocnymi ludźmi. Droga do szkoły nie była taka prosta jak się nam wydawało, z tego powodu trzeba było poprosić o pomoc mieszkańców Galway, którzy szybko nam wskazali właściwą drogę. Nasz akademik był położony 35 min. od naszej szkoły językowej Galway Cultural Institute. Niedziela bardzo szybko nam minęła.



            W poniedziałek rano ruszyłyśmy na pierwsze zajęcia. W szkole czekały nas pewne formalności, test pisemny oraz rozmowa kwalifikacyjna. Na tej podstawie przydzielali nas do odpowiednich grup.  Klasa liczyła około 13 studentów. W każdym tygodniu była to inna liczba osób, gdyż część odjeżdżała, część przyjeżdżała, a jeszcze inna część przenosiła się na inne poziomy języka. Byli to ludzie z różnych stron świata oraz w różnym przedziale wiekowym. Począwszy od osób z Arabii Saudyjskiej, Szwajcarii, Hiszpanii, Brazylii, Francji, kończąc na Boliwii.
            Zajęcia rozpoczynały się o godz. 8.30, a kończyły o godz. 12.00, gdzie ze wspaniałymi nauczycielkami Denisse i Olgą uczyliśmy się gramatyki, słownictwa, poprawnej wymowy oraz wzajemnej komunikacji. Nauczycielki wprowadzały na lekcji wiele metod aktywizujących oraz integrowały grupę poprzez pracę w parach czy w zespołach. Skłaniały nas do rozmowy z każdym studentem. W każdy piątek pisaliśmy test podsumowujący naszą wiedzę zdobytą w ciągu całego tygodnia.



            Kolejne dni w szkole mijały podobnie, tylko że wiedza z języka, odwaga, śmiałość -wzrastała. Blokada przed mówieniem, z którą borykałam się wiele lat - znikła. Brak kontaktu z językiem ojczystym w szkole, w restauracjach, na wycieczkach i w wielu innych miejscach przyczynił się do większej otwartości i śmiałości w mówieniu w języku angielskim. Podczas tego pobytu nie tylko poszerzyłam swoje kompetencje zawodowe i językowe, ale miałam możliwość poznania nowej kultury, nowych ludzi, ale także zobaczenia wielu pięknych miejsc.

            Galway zachwyciło mnie swoją zielenią, kolorowymi domkami, spokojem oraz wspaniałą życzliwością mieszkańców. Mogłam zobaczyć ocean Atlantycki, który widać było z okien mojej szkoły, dzielnicę Salthill, w której mieszkałyśmy, Claddagh, pole golfowe, ogrody irlandzkie, Eyre Square i wiele innych części miasta.



            Dzięki długiemu 3-dniowemu weekendowi (święto Bank Holiday) mogłyśmy pojechać na wycieczki. Byłyśmy na wyspach Aran Island, Cliffs of Moher oraz w Dublinie. Przepiękne widoki na zawsze zostaną w mojej pamięci.




            Na wyjeździe mogłyśmy też zasmakować kuchni irlandzkiej. Tradycyjne śniadanie irlandzkie – irish breakest, lunch – fish and chips, ciasto czekoladowe – Brownie i napić się Guinnessa.
            Wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak też dobiegł końca mój pobyt na zielonej wyspie. Był to wspaniały czas, w którym spędziłam cudowne chwile. Ciężko było wyjeżdżać z tego miejsca, gdzie poznało się wielu wspaniałych ludzi, nawiązało nowe znajomości, a przede wszystkim przełamało swoją barierę językową. Ten wyjazd na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Zdobytą wiedzą i doświadczeniem chętnie podzielę się z innymi – zarównoz uczniami jak i z nauczycielami.
            Na samym końcu chciałabym apelować do wyjeżdżających, aby nie bali się, nie mieli barier i wszelkich oporów przed wyjazdem. Jest to program, dzięki któremu zdobywasz doświadczenie, poznajesz nową kulturę, ale jest to również esencja życia studenckiego, które dawno minęło, wspaniała zabawa i niesamowite podróże. Nowi ludzie, nowe znajomości, nieznane miasto, inny język, kultura i ludzie, to wszystko odkrywasz każdego dnia na nowo będąc w innym kraju. Ten program umożliwia Ci poznanie nowego kraju z innego punktu widzenia, osoby z aspiracjami i mnóstwem świetnych pomysłów, odważnej i lubiącej wyzwania, a do tego beztroskiej, pełnej energii do tworzenia czegoś nowego, niezapomnianych wspomnień.

Autorka sprawozdania i zdjęć: Marta Wyka
Nauczyciel wspomagający w ZSP nr 2 w Wadowicach
Koordynator placówki: Kamil Bałys


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz