Jolanta Bargiel (ZSP nr 2)
Chcąc uczestniczyć w wyjeździe do Wielkiej
Brytanii, zgłosiłam się na kurs językowy organizowany w ramach projektu i
obejmujący podstawowy zakres słownictwa związany z podróżą i życiem w Londynie.
Okazał się bardzo przydany.
Do Londynu przybyłam, aby
uczestniczyć w 40-godzinnym kursie
językowym organizowanym przez szkołę Language Studies International 19-21 Ridgmount Street
London oraz aby poznać kulturę brytyjską, zbytki, zapoznać się ze zgromadzonymi skarbami kultury. Chciałam
również zobaczyć i poznać Londyn współczesny, jego mieszkańców ich życie
codzienne.
W pierwszym dniu zajęć napisałam test sprawdzający
moją wiedzę językową i uczestniczyłam w rozmowie w języku
angielskim klasyfikującej mnie do odpowiedniej grupy uczniów. I tutaj okazało
się, że nie istnieje w tej szkole grupa "A0" do jakiej zapisałam się
wysyłając zgłoszenie do szkoły. Wraz z koleżankami zostałam zakwalifikowana do
grupy "A1" pani Anny Chernajewej, gdzie uczyłam się obcego języka
wraz z osobami z Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Turcji i Włoch. Bardzo przydatny
okazał się kurs językowy w Polsce, ponieważ zajęcia prowadzone były tylko i
wyłącznie w języku angielskim. Dwa tygodnie zajęć pozwoliły mi znacznie
poszerzyć słownictwo, poznałam czas
teraźniejszy i przeszły języka angielskiego. Ciągłe rozmowy w tamtejszym
języku, opowiadanie i tłumaczenie kolegom z innych państw naszych zwyczajów,
obyczajów, przyzwyczajeń...., dało mi większą pewność siebie w prowadzeniu
rozmów, pomimo ciągle jeszcze ubogiego słownictwa. To jest najlepsza forma
zajęć. Prowadząca pani Anna stosowała różne metody, aby uatrakcyjnić nasze
lekcje: puzzle, historyjki obrazkowe, słuchanie i rozumienie tekstu, testy
Kahoot. Atmosfera w trakcie zajęć była bardzo życzliwa. Po zajęciach można było
korzystać ze szkolnego komputera i Internetu. Szkoła organizowała także
dodatkowe zajęcia integracyjne w postaci grupowych wyjść do pubu, gier
zespołowych w pobliskim parku i wyjść do muzeów.
Wraz
z koleżankami nawiązałam bliższy kontakt z bardzo życzliwą Rosy z Włoch -
nauczycielką matematyki, z którą będziemy utrzymywać kontakt mailowy, utrwalając
język angielski.
Po 2 tygodniach kursu otrzymałam certyfikat
potwierdzający moje uczestnictwo w zajęciach.
Nasza szkoła miała siedzibę tuż obok
budynków University of London w centrum miasta, dlatego zwiedzanie
rozpoczęłyśmy od terenów położonych najbliżej szkoły językowej. Już pierwszego
dnia poraził mnie poranny maraton rowerowy londyńczyków pędzących do pracy.
Byłam bardzo zagubiona w tym lewostronnym ruchu ulicznym.
Zwiedzanie rozpoczynałyśmy zawsze zaraz
po zajęciach i pierwszym obiektem był The British Museum. Ogrom bogactwa rzeźb,
obrazów, marmurów, egipskich mumii zgromadzone na kilku piętrach nie był
możliwy do poznania w jedno popołudnie. Trzeba było wracać. Kolejny to
turystyczna atrakcja - Londyńskie Oko – pozwoliło zobaczyć Londyn od horyzontu
po horyzont. Pogodę tego dnia miałyśmy doskonałą i mogłyśmy podziwiać panoramę
z dużą dokładnością. W kolejnych dniach zwiedziłyśmy: Natural History Museum,
Science Museum, National Gallery, Galerię
Portretów, Big Ben, parlament, Opactwo Westminster, Katedrę Westminster, mosty
nad Tamizą (Tower Bridge, London Bridge,
Millennium Bridge, Westminster Bridge, Chelsea Bridge, Waterloo Bridge, ), Tate Galery, Globe Theatre
Szekspira, Museum Victoria and Albert,
Zamek w Kensington, Katedrę św. Pawła, Muzeum Sherlocka Holmesa, Pałac
Buckingham, liczne place i skwery z pomnikami, np. Trafalgar Square, Russell
Square, Chińską Dzielnicę i Soho,
Wimbledon, Greenwich z południkiem zero, stację kolejową King’s Cross z peronem
9 i ¾. Wielogodzinne spacery ścieżkami w parkach - Hyde Park, Green Park,
ST.James’s Park, Regents Park pozwoliły na regenerację sił, obserwacje w jaki
sposób tubylcy spędzają wolny czas. Chociaż turystów takich jak my było również
bardzo, bardzo dużo. I tutaj można było wypożyczyć miejski rower by się
zrelaksować a jednocześnie poznać więcej, zobaczyć miejsca bardziej oddalone.
Niezapomniane, duże wrażenie wywarła na mnie
trwająca godzinę zmiana warty pod Pałcem Buckingam. Specyficzny krok marszowy,
piękne stroje, pluszowe czapy, głośne okrzyki komend, odgłosy muzyki orkiestry
wojskowej na długo zostaną w mojej pamięci.
Do wielu miejsc wchodziłam
wielokrotnie aby lepiej zapoznać się ze
zgromadzonymi skarbami kultury. Do Polski wróciłam pełna niezapomnianych wrażeń
i pełna nowych doświadczeń.
Cieszę się, że uczestniczę w projekcie "Mobilność kadry edukacji
szkolnej" dało mi to możliwość rozwoju zawodowego, podniesienia mojej
wiedzy i umiejętności stosowania języka angielskiego. Umożliwi mi sprawniejsze
posługiwanie się językiem obcym w sieci internetowej, podczas wyjazdów z
uczniami na zagraniczne wycieczki, przygotowywanie na lekcje odpowiednich materiałów w języku
angielskim. Kurs językowy zachęcił mnie do dalszej pracy nad
językiem. Chciałabym nadal uczyć się
tego języka na dalszym kursie. Będę propagować wśród uczniów przekonanie, że warto uczyć się języka angielskiego, aby sprawnie poruszać
się po Europie i świecie, poznawać inne kultury i mieć możliwość zdobycia
lepszej pracy w przyszłości. Pobyt w
Londynie uświadomił mi potrzebę uczenia
wychowanków tolerancji, otwartości na inne kultury, narody i wartości
europejskie. Zamierzam wśród dzieci, rodziców i pracowników szkoły podnosić
świadomość bycia Europejczykiem poprzez wykorzystywanie obcojęzycznych zasobów
wiedzy, przygotowanie projektów edukacyjnych.
Podczas
szkoleniowej rady pedagogicznej przedstawię wraz z koleżankami z kursu relację
z mojego pobytu w Londynie w ramach projektu. Będę zachęcać koleżanki i kolegów
z pracy, aby w przyszłości wzięli udział w podobnym projekcie mobilności. Ja
sama bardzo chętnie poznałabym kolejną europejską stolicę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz