SPRAWOZDANIE Z MOBILNOŚCI
IMIĘ I NAZWISKO: Małgorzata Targosz
PLACÓWKA: Zespół Szkół Publicznych w Wysokiej
KRAJ: Malta
RODZAJ
MOBILNOŚCI: kurs metodyczny: THE PLAYGROUND CLASSROOM LANGUAGE TEACHING METHODOLOGY
FOR PRIMARY SCHOOL
CZAS TRWANIA: 21.08.2017r.- 01.09.2017r.
Koniec wakacji spędziłam na Malcie uczestnicząc w
kursie metodycznym organizowanym przez Executive Training Institute Malta w St.
Julians. Zajęcia odbywały się przez pięć dni w tygodniu w godzinach 9.00 –
14.30. Intensywnie doskonaliłam swoje umiejętności z zakresu metodyki uczenia
małych dzieci, poznawałam nowe techniki i metody oraz korzystałam z doświadczeń
innych uczestników kursu – nauczycieli z Włoch, Grecji, Niemiec, Słowenii,
Węgier i Rumunii. Kurs był dosyć intensywny, ale jednocześnie bardzo obfity w
nowe informacje połączone z praktycznymi ćwiczeniami.
Czas po zajęciach oraz dwa weekendy
spędzone na Malcie poświęciłam zwiedzaniu wyspy. Odwiedziłam niemal wszystkie
zakątki tego niewielkiego i malowniczego kraju. Nie jest to wcale trudne
ponieważ wyspa jest naprawdę malutka, a dodatkowo doskonale skomunikowana przez
transport publiczny – wystarczy zakupić bilet tygodniowy i nie ma żadnych
przeszkód.
Malta, chociaż jest niewielka, to bardzo bogata w
niezwykłe miejsca. Zachwyca zupełnie niepowtarzalną architekturą starych miast:
Vittoriozy, Valetty czy starej stolicy Mdiny, zapiera dech widokami klifów
Dingi, błękitem Blue Lagune na wyspie Comino, licznymi zatokami i skalnymi grotami ze słynną Blue Grotto na czele. Piękna pogoda sprawiała, że
nie omieszkałam skorzystać z uroków plaż i ciepłego morza – urocze i, co
niezwykłe, piaszczyste plaże Golden Bay i Tuffiecha Bay pozwalały odetchnąć od letniego upału.
Miałam okazję wielokrotnie przekonać się
jak sympatyczni i otwarci są mieszkańcy Malty z uśmiechem znoszący letni „najazd” turystów, których liczba latem jest
trzykrotnie większa niż liczba Maltańczyków i którzy czasami dają się we znaki.
Fantastyczne na Malcie jest również to, że to kraj gdzie wszyscy bez wyjątku mówią po angielsku, a pytanie „Do you speak English?” jest całkowicie niezasadne. Maltańczycy podobnie jak Polacy dosyć mocno manifestują swą religijność, miałam tego dowód przy okazji obchodów święta ku czci patrona St. Julians. Przygotowania do uroczystości trwały cały tydzień i miały bardzo bogatą oprawę artystyczną jednoczącą całą społeczność. Co wieczór odbywały się procesje, którym towarzyszyły orkiestra i pokazy sztucznych ogni.
Fantastyczne na Malcie jest również to, że to kraj gdzie wszyscy bez wyjątku mówią po angielsku, a pytanie „Do you speak English?” jest całkowicie niezasadne. Maltańczycy podobnie jak Polacy dosyć mocno manifestują swą religijność, miałam tego dowód przy okazji obchodów święta ku czci patrona St. Julians. Przygotowania do uroczystości trwały cały tydzień i miały bardzo bogatą oprawę artystyczną jednoczącą całą społeczność. Co wieczór odbywały się procesje, którym towarzyszyły orkiestra i pokazy sztucznych ogni.
Zupełnie wyjątkowym i bezcennym
elementem mojego pobytu była rodzina, u której spędziłam te dwa tygodnie – nie tylko
dbali o moje wygody i zapewniali przepyszne domowe jedzenie, ale również
spędzali ze mną i innymi goszczącymi u nich studentami czas. Wieczory to nie
tylko wspólne posiłki, ale przede wszystkim długie rozmowy i cudowna rodzinna
atmosfera. Miałam okazję uczestniczyć w ich życiu rodzinnym, spotkać rodzinę i
przyjaciół. Zawsze służyli radą i pomocą. Dzięki Maricie i Pierrowi czułam się na Malcie jak w domu i jestem
pewna, że lepiej poznałam i zrozumiałam tamtejsze obyczaje i styl życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz