Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 maja 2017

Wyjazd uczniów ZSP nr 3 w Wadowicach do Włoch - turnus drugi

Ciao Italia! - to przewodnie hasło uczestników wycieczki do Włoch, która odbyła się  w dniach 12.05. - 21.05. 2017 roku. Wzięło w niej udział 44 uczniów, z klas pierwszych gimnazjum i klas szóstych szkoły podstawowej oraz 4 opiekunów.

Wyruszyliśmy w piątkowy wieczór. Podróż przez Czechy, Austrię i Włochy trwała ponad 16 godzin, ale upłynęła szybko, nie tylko ze względu na doborowe towarzystwo, rozmowy, ale także możliwość podziwiania przepięknych widoków zza  szyb autokaru.
Przepiękna trasa przez Alpy to był przedsmak wrażeń jakich mieliśmy doznać we Włoszech. Zamieszkaliśmy w hotelu Venezia w San Mauro Mare, bardzo blisko plaży. Na szczęście sprawdziła się prognoza pogody i mogliśmy  cieszyć się piękną pogodą, cudowną scenerią, gorącym piaskiem i ciepłą  morską wodą .
Już w dniu przyjazdu, zaraz po zakwaterowaniu i pysznej kolacji, wyruszyliśmy na spacer na plażę, a także zwiedzić najbliższą okolicę. 
Drugi dzień naszego pobytu rozpoczęliśmy od plażowania i gier na świeżym powietrzu. Miłośnicy 
siatkówki wykorzystywali każdą wolną chwilę, aby poodbijać piłkę w wodzie. Ponadto opalaliśmy się, zbieraliśmy piękne muszle- skarby Adriatyku, ale także tropiliśmy … kraby.


Po obiedzie wyruszyliśmy razem z panem Markiem, naszym przewodnikiem, na wycieczkę do San Marino. Już sama podróż dostarczyła nam wrażeń. Piękne winnice i charakterystyczne dla tego regionu budownictwo są jedyne w swoim rodzaju. Ze wzgórza podziwialiśmy piękny krajobraz, a przechadzając się wąskimi uliczkami podziwialiśmy witryny sklepów z pamiątkami, perfumami, winami czy też makaronami. Zakupowy szał ogarnął wszystkich. Do hotelu wróciliśmy z reklamówkami pełnymi past i makaronów, a przede wszystkim perfumami. Intensywna woń perfum (w każdym pokoju) towarzyszyła nam już do końca pobytu w hotelu.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy o piątej rano, kiedy to grupa „ tzw. nie leniwców” wyruszyła podziwiać piękny wschód słońca. Dwugodzinny spacer po plaży dostarczył nam niemałych emocji, gdyż nieświadomie przekroczyliśmy Rubikon. Udaliśmy się tam jeszcze raz w inny dzień, aby pokazać to miejsce osobom, które nie były tam wcześniej.
W czasach starożytnych Rubikon wyznaczał północną granicę terytoriów bezpośrednio zarządzanych przez administrację starożytnego Rzymu. Kiedy Cezar przekroczył rzekę w 49 roku przed Chrystusem, wypowiadając słynną frazę "Alea iacta est" (kości zostały rzucone), wypowiedział faktycznie wojnę Rzymowi. Na szczęście jedną z pań opiekunek była pani od historii i dzięki niej mogliśmy dowiedzieć się dlaczego na moście jest popiersie Cezara i dlaczego to miejsce jest tak ważne.

Po południu korzystając z pięknej, słonecznej pogody wyszliśmy na plażę, gdzie wzięliśmy udział w konkursie na rzeźbę z piasku. Trzeba przyznać, że pomysłowością zaskoczyliśmy nie tylko pana z plastyki, ale także osoby odpoczywające na plaży.  Najbardziej kreatywni otrzymali słowa uznania (w różnych językach),  dyplomy i małe upominki.  
16 maja był bardzo ważny  dla nas wszystkich, gdyż na ten dzień zaplanowano wycieczkę do Wenecji. Podekscytowani jechaliśmy autokarem wzdłuż wybrzeża Adriatyku, podziwiając piękne krajobrazy z parkami naturalnymi, jeziorami, a także deltami największych rzek włoskich Padu i Adygi.

 W miejscowości Chioggia zostaliśmy zaokrętowani na statek skąd popłynęliśmy wzdłuż części Laguny Weneckiej i wysp, m.in. znanej wyspy Lido w kierunku miasta, które powinien  każdy, choć raz w życiu,  zobaczyć. Przepiękne widoki, luksusowe jachty cumujące w niewielkich zatoczkach, motorówki z turystami przyprawiały o zawrót głowy. Zwiedzanie zaczęliśmy od podziwiania cumujących gondoli i Pałacu Dożów. Podziwialiśmy Most Westchnień,  słuchając  naszego przewodnika, który opowiedział nam  legendę powstania jego nazwy. Most swoją sławę zawdzięcza XIX-wiecznym romantycznym pisarzom. Wedle ich wyobrażeń przechodzący tędy skazańcy mieli tęsknie wzdychać do swych ukochanych, pozostających na wolności i do "wolnego świata", który widzieli ostatni raz przed odbyciem kary; niektórzy ostatni raz w życiu. Następnie podziwiając wąskie uliczki, kanały, gondolierów i witryny luksusowych sklepów przeszliśmy na Plac św. Marka. Niesamowitych wrażeń dostarczył nam widok Wenecji z góry, czyli z Dzwonnicy św. Marka. Wieża jest dostępna dla zwiedzających,  a wjazd umożliwia zainstalowana winda.  Z platformy widokowej doskonale jest widoczny plac św. Marka, kopuły bazyliki św. Marka, pałac Dożów i wiele innych budowli. Widoczne są dachy domów, ale nie widać żadnego z kanałów. Widoczna jest natomiast zatoka i pływające po niej statki.
Przepiękne widoki uwiecznialiśmy na zdjęciach.


Przepiękne mosty to wizytówka Wenecji. Są ich setki, ale te najważniejsze lub najpiękniejsze musieliśmy zobaczyć, jak choćby Most Akademia nad słynnym kanałem Grande oraz najstarszy, pierwotnie drewniany Most Rialto. Zobaczyliśmy także muzeum instrumentów  i Scalę Contarini del Bovolo - najsłyniejszą klatkę schodową Wenecji.


"Scala Contarini" oznacza po prostu schody rodziny Contarini, podczas gdy "Bovolo" w dialekcie weneckim oznacza ślimak - opisuje formę spiralną schodów. Scala Contarini to jeden z wielu cudów Wenecji, który od ponad dziesięciu lat  jest zamknięty dla publiczności. Ten fakt czyni go miejscem, którego nie można przegapić będąc z wizytą w tym mieście. 


Spacer po Wenecji trwał kilka godzin, ale, mimo obolałych nóg, spalonych od słońca nosów i ciągłej wzmożonej uwagi, aby w tym tłumie turystów nie zgubić grupy, nie zamienilibyśmy go na żaden inny.

Kolejne dni pobytu we Włoszech upłynęły nam na plażowaniu, braniu udziału w licznych konkursach (rzut butem do celu, kto wyżej przeskoczy, czystość pokoju) grach i zabawach,  m. in. Limbo Dance. W ciągu tych kilku dni poznaliśmy także kilkanaście zwrotów i wiele słów w języku włoskim oraz nauczyliśmy się  włoskiej piosenki „Sara Perche Ti Amo”. Powstała także polska interpretacja tejże piosenki w wykonaniu dziewczyn z klasy 6b. Wszyscy laureaci konkursów otrzymali pamiątkowe dyplomy i drobne upominki.
Dźwięki piosenki towarzyszyły nam codziennie, nie tylko podczas prób, ale także spacerów czy rejsu statkiem do Rimini. Wieczorna dyskoteka na statku wraz z grupą emerytów pozwoliła nam wykazać się talentem tanecznym, wokalnym i animatorskim. Przy dźwiękach macareny różnica pokoleń nie miała znaczenia J
   Ostatni dzień pobytu wykorzystaliśmy na kupno pamiątek  i włoskich specjałów.  Oczywiście nie mogło zabraknąć wizyty w pobliskiej lodziarni.


W tym dniu wybraliśmy także, w drodze tajnego głosowania, dziewczynę i chłopaka na medal, czyli najsympatyczniejsze osoby turnusu. Na emblematach z maskami, czyli pamiątkach, które  dostaliśmy od naszych opiekunów podpisali się  wszyscy uczestnicy wycieczki. 
Kiedyś z uśmiechem na twarzy i rozmarzeniem wspomnimy nasze koleżanki i kolegów, współuczestników włoskiej przygody. 
Podczas naszego pobytu cały czas towarzyszyło nam słońce i upalna pogoda, a w dzień naszego wyjazdu zaczęło padać. Czyżby włoskie niebo też płakało? Z żalem żegnaliśmy personel hotelu i ten piękny kraj.  W naszych sercach  pozostaną niezapomniane chwile, piękne widoki oraz smaki. Pan Marek- nasz przewodnik powiedział „Włochy to kraj z największą liczbą zabytków na świecie”. Kilka z nich mieliśmy okazję zobaczyć,  aby zobaczyć resztę trzeba tu powrócić. 
I tego się trzymamy …

Opracowanie: Agnieszka Bogunia
Koordynator placówki: Iwona Majkowska - Kochan

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz