Łączna liczba wyświetleń

piątek, 19 maja 2017

Wycieczka Gimnazjalistów do Pragi

   8-9 maja 2017r. Gimnazjaliści Zespołu Szkół w Jaroszowicach wyruszyli na pierwszą w szkole wycieczkę zagraniczną do Pragi, zorganizowaną przez nauczycieli przygotowujących się do mobilności. Celem naszej dwudniowej wycieczki było pokazanie największych atrakcji i perełek Pragi oraz zapoznanie się z tą wyjątkową stolicą Europy, przez poznanie kultury i tradycji naszych sąsiadów, historii ich państwa jak i niezniszczonej wojną architektury i zabytków. Uczniowie mieli również możliwość poznania w sytuacjach praktycznych języka czeskiego, ale i nie tylko. Gimnazjaliści mogli posługiwać się językiem angielskim w sytuacjach dnia codziennego: w trakcie robienia zakupów, zamawiania posiłków w restauracji, czy też meldunku w hotelu. Wycieczka była żywą promocją uczenia się języków obcych i poznania wiedzy o Zjednoczonej Europie.

   Wśród większości uczniów panuje przekonanie, że wycieczki szkolne to zwykła nuda. Jedni jeżdżą na nie tylko po to, żeby ze sobą porozmawiać, a inni by uniknąć pójścia do szkoły. Na szczęście w naszej szkole tak nie jest, czego najlepszym przykładem jest nasza ostatnia wycieczka do Miasta stu wież, czyli PRAGI !!! 

   Wszystko zaczęło się 8 maja, o godz. 3.00 w nocy. We wszystkich oknach w Jaroszowicach zapaliły się nagle lampy, a światła dobiegły na ulice zwiastując, że uczniowie gimnazjum w Jaroszowicach się obudzili. Gdy na zegarach wybiła godz. 3.45 uczniowie obładowani ciężkimi bagażami, koczowali na parkingu szkolnym oczekując przyjazdu autobusu. Gdy ten wreszcie dojechał, uczniowie odetchnęli z ulgą, pakując do niego swoje walizki i torby. O godz. 4.00 radośni ,,wycieczkowicze” opuścili Jaroszowice, do których mieli wrócić dopiero następnego dnia.

   Ośmiogodzinna podróż minęła gimnazjalistom na wciągających rozmowach, nerwowych grach karcianych, śmiesznych żartach oraz na nauce języka czeskiego. Zdarzyli się też tacy, którym większość drogi minęła na spaniu. 

   Gdy wreszcie uczniowie dojechali na miejsce, zaczęła się właściwa część całej wycieczki – czyli zwiedzanie stolicy Czech. Po opuszczeniu autobusu, wycieczka na czele z panią przewodnik udała się radośnie na Małą Stranę. 




Grupa zaczęła zwiedzanie Pragi od zobaczenia pałacu Cernina, po czym zaczęło mocno padać. Uczniowie przeczekali całą ulewę, siedząc pod dachem i słuchając opowieści Pani przewodnik i "naszej maskotki". 


   Następnie wycieczka skierowała się na Wzgórze Hradczańskie, gdzie uczniowie podziwiali Pałac Schwarzenbergów, ozdobiony renesansowymi sgraffito. Poza tym młodzież podziwiała tam okazały pomnik I czechosłowackiego prezydenta Tomasa G. Masaryka, pałac arcybiskupów oraz mogli zobaczyć Pragę w całej okazałości z punktu widokowego na Placu Hradczańskim. 



   Po zrobieniu zdjęć Pragi i zakupieniu pamiątek, uczniowie zwiedzili Zamek Praski, Katedrę św. Wita, Salę Władysławowską, Złotą Uliczkę, zobaczyli Bazylikę św. Jerzego i dwa pomniki: św. Jerzego zabijającego smoka oraz obelisk upamiętniający zakończenie drugiej Wojny Światowej, a także byli świadkami Zmiany Warty

   Około godziny 17.00 uczniowie opuścili Zamek Praski i skierowali się na brzeg Wełtawy. Gdy się tam znaleźli, weszli na statek zacumowany przy brzegu, posiadający dumną nazwę "Hamburg". Po chwili statek odpłynął od brzegu. Cały rejs trwał dwie godziny. W tym czasie uczniowie jedli najróżniejsze potrawy (wśród których nie zabrakło także tradycyjnych czeskich knedli), słuchali ciekawych i wciągających opowieści Pani przewodnik dotyczących historii Pragi oraz robili zdjęcia zabytków znajdujących się na brzegach Wełtawy. Najbardziej przypadł wszystkim do gustu nietypowy (bo powykręcany na wszystkie strony) budynek o nazwie Tańczący Dom, z którym każdy musiał sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie. 

   Rejs zleciał uczniom bardzo szybko, o czym świadczył smutek na ich twarzach, po zacumowaniu statku przy brzegu. Wycieczkowicze opuścili statek i ruszyli leniwie w kierunku autobusu, którym następnie pojechali do hotelu Slavia. Gdy znaleźliśmy się na miejscu, wszyscy zabrali swoje bagaże i ruszyli z niecierpliwością i kluczami w rękach zobaczyć swoje pokoje. 

   Po półgodzinnym odpoczynku pełnym rozmów o przeżyciach i doznaniach, uczniowie pojechali autobusem pod Krziżikową fontannę. Była godzina 21.00, gdy uczniowie zasiedli w auli okalającej ów fontannę, na której za chwilę miał zacząć się spektakl pt. ,,Światło, woda, dźwięk”. Był on naprawdę przepiękny! Dźwięk wydobywający się z głośników idealnie komponował się z podświetlaną na rożne kolory wodą, która co chwilę wystrzeliwała wysoko w powietrze. Widok ten był naprawdę niezapomniany! 

   Następnie uczniowie powrócili do hotelu, gdzie do późnej nocy rozmawiali, żartowali i oglądali czeską telewizję. Niektórzy nawet nie przespali tej nocy, a to z uwagi na mnogość różnego rodzaju opowieści związanych z pobytem w Pradze, a to z uwagi na sąsiadów, którzy także byli z pewnością zafascynowani pięknem tego miasta. Następnego dnia uczniowie wstali z samego rana, po czym szybko udali się na śniadanie na parterze hotelu. Po tak sytym posiłku, młodzież pełna sił ruszyła, aby dalej zwiedzać malownicze miasto. Rozpoczęliśmy od ukrytego klejnotu Pragi, najpiękniejszego ogrodu w mieście - Ogrodu Wacława, znajdującego się tuż obok Zamku Wyszehradzkiego. Chodniczkami dostojnie przechadzały się pawie.

Jedną z rzeźb, które spotkaliśmy na swojej trasie znajdowała się obok Muzeum Kafki. Rzeźba prezentująca dwóch sikających panów. 

Druga nietypowa rzeźba, która zwróciła naszą uwagę to wielkie raczkujące „bobasy” na Kampie. Kampa to niewielka wyspa czy też półwysep, którą od Malej Strany oddziela wspomniana wcześniej Certovka. Tam właśnie znajdziemy „bobasy”. Kolejna dziwna rzeźba, jak się okazuje to również dzieło Davida Cernego – artysta lubi podobno kontrowersje. 

Dalsza wędrówka przebiegała od Małej Strany, następnie przeszliśmy pełni zachwytu przez Most Karola, na którym wielu powierzyło swoje szczęście w ręce figur i zabytkowych płaskorzeźb. 


Wielu także na własne oczy przekonało się, że Most Karola z XIV wieku jest najpiękniejszym mostem w całej Europie.


Potem wycieczka ruszyła zobaczyć Karolinum – najstarszą część Uniwersytetu Karola oraz część Starego Miasta. Po ich obejrzeniu gimnazjaliści udali się do miasta żydowskiego Josefov z licznymi synagogami, zabytkowym domem pogrzebowym, starym żydowskim cmentarzem oraz najdroższą dzielnicą Pragi. 

   Kolejnym punktem programu była jedna z najbardziej rozpoznawalnych część Pragi, a mianowicie Rynek Starego Miasta. Uczniowie mogli tam podziwiać Ratusz ze słynnym zegarem Orloj, na którym ukazani są wszyscy Apostołowie. 

Niedaleko rynku wycieczkowicze odwiedzili tradycyjną czeską restaurację, w której zjedli smakowity obiad. Składały się na niego najróżniejsze sery obtoczone w chrupiącej panierce, frytki oraz wszelakie sałatki warzywne. 



   Po zjedzeniu obiadu, młodzież podeszła pod Havelskie targi, gdzie był czas na to, żeby zakupić różnego rodzaju pamiątki. I na tym niestety zakończyło się dwudniowe zwiedzanie majestatycznej stolicy Pragi. 

   Następnie uczniowie skierowali się na miejsce, gdzie wsiedli do autobusu i ruszyli w drogę powrotną do Polski. Podróż powrotna trwała podobnie jak w przypadku przyjazdu do Pragi, więc prawie 8 godzin. Nikomu jednak się nie nudziło w autobusie. Każdy znalazł coś „do roboty” i tak np. jedni pogrążyli się we wspomnieniach o stolicy Czech, a inni zaczęli śpiewać. 

   Gdy gimnazjaliści znaleźli się już w rodzinnych stronach, spostrzegli że czekają na nich rodzice. Była godzina 22.00, gdy po długich i ciągnących się pożegnaniach, młodzież ruszyła wreszcie w kierunku swoich domów. Daleko za nimi dało się się jeszcze słyszeć ich wspaniałe opowieści o dwudniowej wycieczce.

Organizator: R. Gromada – Kaleńska 

Koordynator placówki: Agnieszka Jewuła

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz