Ciao
Italia! - to przewodnie hasło uczestników wycieczki do Włoch, która odbyła się w dniach 12.05. - 21.05. 2017
roku. Wzięło w niej udział 44 uczniów, z klas pierwszych gimnazjum i klas
szóstych szkoły podstawowej oraz 4 opiekunów.
Wyruszyliśmy w piątkowy wieczór. Podróż
przez Czechy, Austrię i Włochy trwała ponad 16 godzin, ale upłynęła szybko, nie
tylko ze względu na doborowe towarzystwo, rozmowy, ale
także możliwość podziwiania przepięknych widoków zza szyb autokaru.
Przepiękna trasa przez Alpy to był
przedsmak wrażeń jakich mieliśmy doznać we Włoszech. Zamieszkaliśmy w hotelu
Venezia w San Mauro Mare, bardzo blisko plaży. Na szczęście sprawdziła się
prognoza pogody i mogliśmy cieszyć się
piękną pogodą, cudowną scenerią, gorącym piaskiem i ciepłą morską wodą .
Już w dniu przyjazdu, zaraz po
zakwaterowaniu i pysznej kolacji, wyruszyliśmy na spacer na plażę, a także zwiedzić najbliższą
okolicę.
Drugi
dzień naszego pobytu rozpoczęliśmy od plażowania i gier na świeżym powietrzu.
Miłośnicy
siatkówki wykorzystywali każdą wolną chwilę, aby poodbijać piłkę w
wodzie. Ponadto opalaliśmy się, zbieraliśmy piękne muszle- skarby Adriatyku,
ale także tropiliśmy … kraby.
Po
obiedzie wyruszyliśmy razem z panem Markiem, naszym przewodnikiem, na wycieczkę
do San Marino. Już sama podróż dostarczyła nam wrażeń. Piękne winnice i
charakterystyczne dla tego regionu budownictwo są jedyne w swoim rodzaju. Ze
wzgórza podziwialiśmy piękny krajobraz, a przechadzając się wąskimi uliczkami
podziwialiśmy witryny sklepów z pamiątkami, perfumami,
winami czy też makaronami. Zakupowy szał ogarnął wszystkich. Do hotelu wróciliśmy
z reklamówkami pełnymi past i makaronów, a przede wszystkim perfumami.
Intensywna woń perfum (w każdym pokoju) towarzyszyła nam już do końca pobytu
w hotelu.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy o piątej
rano, kiedy to grupa „ tzw. nie leniwców” wyruszyła podziwiać piękny wschód
słońca. Dwugodzinny spacer po plaży dostarczył nam niemałych emocji, gdyż
nieświadomie przekroczyliśmy Rubikon. Udaliśmy się tam jeszcze raz w inny
dzień, aby pokazać to miejsce osobom, które nie były tam wcześniej.
W czasach starożytnych Rubikon wyznaczał
północną granicę terytoriów bezpośrednio zarządzanych przez administrację
starożytnego Rzymu. Kiedy Cezar przekroczył rzekę w 49 roku przed Chrystusem,
wypowiadając słynną frazę "Alea iacta est" (kości zostały rzucone),
wypowiedział faktycznie wojnę Rzymowi. Na szczęście jedną z pań opiekunek była
pani od historii i dzięki niej mogliśmy dowiedzieć się dlaczego na moście jest
popiersie Cezara i dlaczego to
miejsce jest tak ważne.
Po południu korzystając z pięknej,
słonecznej pogody wyszliśmy na plażę, gdzie wzięliśmy udział w konkursie na
rzeźbę z piasku. Trzeba przyznać, że pomysłowością zaskoczyliśmy nie tylko pana
z plastyki, ale także osoby odpoczywające na plaży. Najbardziej kreatywni otrzymali słowa uznania
(w różnych językach), dyplomy i małe
upominki.
16 maja był bardzo ważny dla nas wszystkich, gdyż na ten dzień zaplanowano
wycieczkę do Wenecji. Podekscytowani jechaliśmy autokarem wzdłuż wybrzeża
Adriatyku, podziwiając piękne krajobrazy z parkami naturalnymi, jeziorami, a
także deltami największych rzek włoskich Padu i Adygi.
W
miejscowości Chioggia zostaliśmy zaokrętowani na statek skąd popłynęliśmy wzdłuż części Laguny Weneckiej i
wysp, m.in. znanej wyspy Lido w kierunku miasta, które powinien każdy, choć raz w życiu, zobaczyć. Przepiękne widoki, luksusowe jachty
cumujące w niewielkich
zatoczkach, motorówki z turystami przyprawiały o zawrót głowy. Zwiedzanie zaczęliśmy od podziwiania
cumujących gondoli i Pałacu Dożów. Podziwialiśmy Most Westchnień,
słuchając naszego przewodnika,
który opowiedział nam legendę powstania
jego nazwy. Most swoją sławę zawdzięcza XIX-wiecznym romantycznym pisarzom.
Wedle ich wyobrażeń przechodzący tędy skazańcy mieli tęsknie wzdychać do swych ukochanych, pozostających
na wolności i do "wolnego świata", który widzieli ostatni raz przed
odbyciem kary; niektórzy ostatni raz w życiu. Następnie podziwiając wąskie
uliczki, kanały, gondolierów i witryny luksusowych sklepów przeszliśmy na Plac
św. Marka. Niesamowitych wrażeń dostarczył nam widok Wenecji z góry, czyli z
Dzwonnicy św. Marka. Wieża jest dostępna dla
zwiedzających, a wjazd umożliwia
zainstalowana winda. Z
platformy widokowej doskonale jest widoczny plac św. Marka,
kopuły
bazyliki św. Marka,
pałac Dożów
i wiele innych budowli. Widoczne są dachy domów, ale nie widać żadnego z kanałów. Widoczna jest natomiast
zatoka i pływające po niej statki.
Przepiękne
widoki uwiecznialiśmy na zdjęciach.